Drodzy czytelnicy :)
Nareszcie nadszedł ten długo wyczekiwany moment, w którym już śmiało mogę powiedzieć - wracamy do świata żywych. Wprawdzie wyniki matur dopiero 27 czy też 28 czerwca, ale jaki człowiek trwałby do tego momentu w stanie takiej szeroko pojętej hibernacji? ;) Nie, moi drodzy tak się nie godzi, dlatego też wracamy pełną parą ( ku własnej ogromnej radości) .
Pragnę jeszcze w imieniu swoim jak i Eweliny gorąco wam wszystkim podziękować.....za słowa otuchy, napływające do nas wsparcie i przede wszystkim za cierpliwość. Byliście nieocenieni i mam nadzieję, że chociaż po części wam się zrewanżujemy ( czy też sprostamy oczekiwaniom). A więc czas się brać do roboty... kolejny rozdział wstawiam już w poniedziałek :) Blog oficjalnie budzi się do życia :)
Pozdrawiam
Ola
Nic tylko się cieszyć! :-):-);-):-):-):-):-)
OdpowiedzUsuńJa już jestem cała Happpy:)))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńFlorentyna
Wspaniale ,że wróciłyście ! Nie mogę doczekać się następnej części ! Wasze opowiadanie jest niepowtarzalne ,fenomenalne !!!!!!! Weny ,po stokroć weny wam życzę ! :D
OdpowiedzUsuńCzekam na to cudo!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNooo wreszcie!!!!! :D Tak dlugo Was nie bylo... Licze na IDEALNĄ część ;D
OdpowiedzUsuń